bubel... z "bubble"

[bubble] - Anders de la Motte

Jak sam tytuł wskazuje, bubel i strata czasu.

 

Autor najchętniej kończy trudne sceny... hasłem "i stała się ciemność".

Do tego historia staje się zbyt zagmatwana, by wciągać w dalszą akcję.

 

Na plus - zakończenie i kilka ostatnich scen, ale dla nich nie warto czytać tych ponad 400 stron.

 

Zdecydowanie najsłabsza pozycja z całej trylogii (geim, buzz, bubble)